Czym jest wolność finansowa i w jaki sposób ją osiągnąć?

9 listopada 2023

Wolność finansowa to marzenie wielu osób. Sytuacja, w której nie musimy się martwić o codzienne wydatki, pracę czy emeryturę, nierzadko stanowi nasz życiowy cel. Nieograniczone zasoby – czas i pieniądze – na realizowanie pasji, nauka nowych rzeczy, budowanie nowych doświadczeń – wszystko to staje się dla nas życiowym pragnieniem. Jak osiągnąć wolność finansową? Dzisiaj przyjrzymy się konkretnym krokom ku finansowej niezależności z bliska.

Czym jest wolność finansowa i w jaki sposób ją osiągnąć?

Pierwszy krok do finansowej wolności

Pragnienie osiągnięcia wolności finansowej nie wystarczy, by faktycznie do niej dotrzeć. Kluczowym krokiem jest określenie celów, które staną się fundamentem budowania drogi do wolności finansowej. Nie chodzi jedynie o określenie kwoty, którą chcemy dysponować (np. 10 milionów złotych).

Pieniądze nie powinny być celem, a narzędziem, które pozwoli nam zrealizować najskrytsze pragnienia. Może potrzebujesz więcej czasu, by poświęcić go rodzinie? Chcesz podróżować po świecie bez stałego miejsca zamieszkania? A może chcesz przejść na wcześniejszą emeryturę, kupić wymarzony dom i mieć więcej czasu i pieniędzy na rozwijanie swoich pasji?

Znajdź swoje „dlaczego” – ważne, by cele były konkretne, realistyczne i… ekscytujące. Określenie, czego dokładnie chcemy, pozwala nam nie tylko stworzyć plan działania, ale przede wszystkim utrzymać dyscyplinę w chwilach zwątpienia.

JL Collins w swojej książce „Krok po kroku. O wolności finansowej i dostatnim, spełnionym życiu” podkreśla, że wolność finansowa powinna oznaczać przede wszystkim niezależność i komfort. Jasne, wiele osób chce mieć luksusowe towary, jednak autor zwraca uwagę na to, że rzeczy, które posiadamy, z jednej strony należą do nas, z drugiej strony – to my należymy do nich. I choć pieniądze pozwalają kupić prawie wszystko, nie ma nic cenniejszego niż wolność, niezależność oraz czas.

„Pieniądze pozwalają kupić wiele rzeczy, ale żadna z nich nie jest warta więcej niż niezależność” – JL Collins

Pomyśl zatem, na czym ci najbardziej zależy. Do czego potrzebujesz pieniędzy? Jakie są twoje potrzeby i marzenia? Ile pieniędzy potrzebujesz, by osiągnąć cel? Jakie kroki należałoby podjąć, by to zrealizować? Jak będziesz monitorować swoje postępy? Na co musisz zwrócić uwagę? Zapisz odpowiedzi na te pytania i regularnie wracaj do swoich celów, by sprawdzać ich aktualność oraz monitorować progres.

O wolności finansowej

Na czym polega reguła 4%?

Reguła 4% jest popularnym narzędziem znanym w świecie inwestycji. Została opracowana przez Williama Bengena, emerytowanego profesora finansów. Bengen przeprowadził badania, w których symulował różne scenariusze wypłat z portfela inwestycyjnego. Jego wnioski były następujące: wypłacając 4% rocznie z portfela o mieszanym składzie (z akcjami i obligacjami), można z dużym prawdopodobieństwem uniknąć wyczerpania środków w ciągu 30 lat. Oczywiście nie mamy gwarancji, że środki nigdy się nie wyczerpią. Istnieje ryzyko różnych nieprzewidzianych zdarzeń (tzw. czarnych łabędzi) czy kryzysów finansowych, jednak ryzyko takich sytuacji jest wciąż niewielkie. By reguła 4% była skuteczna, należy spełnić kilka warunków:

  • portfel inwestycyjny musi być zdywersyfikowany (o tym przeczytasz więcej już za chwilę);
  • wypłaty powinny być dokonywane regularnie, najlepiej co roku;
  • w przypadku wystąpienia kryzysu finansowego warto być przygotowanym na zmniejszenie lub całkowite przerwanie wypłat.

Zasada 4% w kontekście wolności finansowej

JL Collins jest zdania, że jeśli jesteśmy w stanie przeżyć z zysku 4% zainwestowanego kapitału rocznie, wówczas dostąpiliśmy przywileju osiągnięcia wolności finansowej. W dodatku, jest to dość bezpieczna strategia, łatwa do zrozumienia i zastosowania.

Reguła 4% ma swoje założenia i ograniczenia, a jej skuteczność zależy od wielu czynników: skład portfela inwestycyjnego, stopa inflacji czy zmienność rynku. Nie jest również gwarancją, że środki nigdy się nie wyczerpią, ale z pewnością gwarantuje prężne docieranie do upragnionej wolności finansowej.

Jaka praca umożliwia wolność finansową?

Przede wszystkim, rozwiejmy mit, że jakakolwiek praca gwarantuje nam wolność finansową. Niezależnie od poziomu zarobków, jeśli nie mamy odpowiednich nawyków zarządzania swoimi pieniędzmi, żaden zawód nie doprowadzi nas do wolności finansowej. W taki sposób działa zjawisko inflacji stylu życia – wydajemy wprost proporcjonalnie do naszych zarobków – skoro one rosną, rosną też nasze wydatki. I nie chodzi o to, by zaciskać pasa i oszczędzać na każdym kroku, odmawiając sobie wszelkich przyjemności, ale nie wydawać pieniędzy tylko dlatego, że je mamy.

Zjawisko inflacji stylu życia dopada wielu osób, których zarobki wzrosły. Po co gotować w domu, skoro można zjeść obiad na mieście? Dlaczego chodzić w tym samym płaszczu drugi sezon z rzędu, skoro można kupić nowy, markowy? Inflacja stylu życia jest wynikiem wzrostu cen na dobra i usługi, co powoduje, że utrzymanie określonego standardu życia staje się droższe. Niestety, niekontrolowany wzrost wydatków powoduje, że nasze dążenia do wolności finansowej stają się nieefektywne.

By nie dopuścić do takiego scenariusza, warto skupić się na rodzajach pracy i czynnikach, które mogą przyczynić się do osiągnięcia wolności finansowej.

Prowadzenie własnego biznesu to pierwszy przykład – tu nie ma sufitu zarobków. Praca na etacie w perspektywicznej branży (np. technologie, finanse) również może przynieść satysfakcjonujące zarobki, choć tu można się spotkać z pewną granicą potencjalnych zarobków.

Autor książki o wolności finansowej JL Collins pracował przez długi czas jako ekspert finansowy i bloger. Jego zdaniem ważne jest, by praca, którą się wykonuje, dawała satysfakcję (dzięki temu unikniesz wypalenia zawodowego), a także by być w niej dobrym. Im lepsze będą twoje umiejętności, tym wyższe będą twoje zarobki.

Złota zasada, którą kieruje się JL Collins, to wydawanie mniej niż zarabiamy. Każdą nadwyżkę należy inwestować i unikać długów, a jeśli nasz styl życia pochłania całość dochodów lub powoduje zadłużanie, wówczas stajemy się niewolnikami materialnych rzeczy.

Wolność finansową można osiągnąć na różne sposoby, jednak jej istotnym elementem jest stworzenie sytuacji, w której pieniądze same na siebie pracują. Można to uczynić dzięki inwestowaniu w różne aktywa. Najskuteczniejszym sposobem jest stworzenie kilku źródeł dochodu, w tym także dochodu pasywnego, takiego jak inwestowanie.

Warto też skupić się na wykonywanym zawodzie. Jeśli czujesz, że zarabiasz za mało, może warto zmienić pracę? Przebranżowić się i zdobyć nowe umiejętności? A jeśli na etacie brakuje ci czasu, możesz spróbować pracy jako freelancer. Wybór konkretnego zawodu zależy od twoich umiejętności, zainteresowań i celów, jednak dochody pasywne oraz możliwość oszczędzania większych ilości pieniędzy zwiększają szansę na sukces w osiąganiu wolności finansowej.

JL Collins jest zdania, że wybory życiowe nie zawsze dotyczą pieniędzy, jednak zawsze powinno uwzględniać się finansowe skutki podejmowanych decyzji. Trudno się z nim nie zgodzić!

Droga do wolności finansowej

Dywersyfikacja jako najważniejsza zasada

Dywersyfikacja kapitału to fundamentalna zasada, którą kierują się inwestorzy. W najprostszym ujęciu polega ona na rozproszeniu inwestycji w różne aktywa w celu zminimalizowania ryzyka i zwiększenia potencjalnego zysku. Na przykład, kiedy trzymamy pieniądze tylko na koncie bankowym, ryzykujemy utratę ich wartości przez inflację. Najsłynniejszy inwestor Warren Buffett mówi, że „dywersyfikacja to ochrona przed ignorancją”.

Dywersyfikacja to przede wszystkim redukowanie ryzyka. Giełda jest świetnym narzędziem do budowania kapitału, jednak co jakiś czas napotyka na przeszkody, np. kryzys gospodarczy, spadki cen akcji, bankructwo danej firmy. Dzięki dywersyfikacji optymalizujemy potencjalną rentowność, a ryzyko jest rozłożone na wiele inwestycji, więc pojedyncze niepowodzenia nie rujnują naszego majątku.

Dywersyfikacja pomaga ochronić majątek przed inflacją, a inwestowanie w różne aktywa (np. akcje, obligacje, ETF-y, surowce, nieruchomości czy kryptowaluty) zabezpiecza kapitał przed utratą wartości w wyniku wzrostu cen. Jest to również dobra metoda pracy z emocjami. Dzięki rozproszeniu inwestycji unikamy nadmiernego skupiania się na pojedynczych transakcjach, co powoduje mniej impulsywnych decyzji. Uczymy się kontrolować emocje, jednocześnie dostosowując poziom ryzyka do osobistej tolerancji stresu. Nie musimy polegać na wynikach jednej inwestycji, dzięki temu każda decyzja może zostać przemyślana na chłodno. Możemy również skoncentrować się na naszych długoterminowych celach, ponieważ nie martwią nas krótkoterminowe wahania cen, które regularnie mają miejsce na rynkach finansowych.

I w końcu, dywersyfikacja powoduje przede wszystkim zwiększenie stabilności naszego portfela. Staje się on mniej podatny na różne rynkowe zawirowania, a w długoterminowej perspektywie prowadzi do bogactwa. Traktuj dywersyfikację jak jedną z ważniejszych, kluczowych zasad przy dążeniu do wolności finansowej.

Inwestycje długoterminowe – jak je wybrać?

Wybór inwestycji długoterminowych zależy od wielu indywidualnych czynników, takich jak:

Zdefiniowanie celu

Twoje cele finansowe – na samym początku wspominałam o określeniu celów. Czy chcesz w wieku 40 lat przejść na emeryturę? Podróżować po świecie? A może po prostu stworzyć dodatkowe, stabilne źródło dochodu, by zabezpieczyć przyszłość swoich dzieci? Dobre sformułowanie celu to pierwszy krok w ustaleniu długoterminowej strategii inwestycyjnej.

Kontrolowanie ryzyka

Twoja tolerancja ryzyka – tracenie pieniędzy na giełdzie to chleb powszedni dla wszystkich inwestorów i inwestorek. Na giełdzie raz wygrywasz, raz przegrywasz. Najważniejsze, by twoja strategia powodowała, że zyski przeważają straty, a w długoterminowym spojrzeniu, twój majątek rósł. Jeśli wolisz stabilniejsze instrumenty finansowe, lepsze będą obligacje, IKE, IKZE czy fundusze ETF, a niekoniecznie kryptowaluty czy pojedyncze akcje różnych firm. Zastanów się, czy potrafisz kontrolować swoje emocje, szczególnie w obliczu utraty pieniędzy, i na jakie ewentualne straty faktycznie możesz sobie pozwolić.

Rozsądne postępowanie

Twoje możliwości finansowe – choć inwestowanie można zacząć od drobnych kwot (nawet 100 złotych miesięcznie), to nie da się ukryć, że im więcej pieniędzy możesz przeznaczyć na inwestycje, tym większe masz możliwości dywersyfikacji portfela oraz potencjalnego zysku.

Zacznij od poduszki finansowej, czyli swoistego zabezpieczenia na różne sytuacje (np. równowartość 6-miesięcznego wynagrodzenia). To powinien być twój pierwszy portfel, ulokowany bezpiecznie, np. na lokacie czy w obligacjach Skarbu Państwa. Tu nie szukamy emocji i zysków, a przede wszystkim spokoju i stabilności na wypadek utraty pracy czy problemów zdrowotnych.

Dopiero po stworzeniu poduszki finansowej przyjdzie czas na inwestowanie długoterminowe w bardziej zaawansowane aktywa. Na początku możesz zacząć od mniejszych kwot, by oswajać się z nowym tematem, a także obserwować swoje emocje – w jaki sposób reagujesz na różne wahania rynku.

Z czasem warto zwiększać potencjał swojego portfela, inwestując nie tylko w obligacje, ale także fundusze ETF, nieruchomości, a dla bardziej odważnych – inwestycje alternatywne (np. sztuka), kryptowaluty czy niszowe akcje.

Inwestuj w wiedzę i rozwój

Twoje umiejętności, wiedza i doświadczenie – jak dużo wiesz o inwestowaniu? Jak mówi długoterminowy inwestor, Buffett, „ryzykujesz wtedy, gdy po prostu nie wiesz, co robisz” oraz „nigdy nie inwestuj w biznes, którego nie rozumiesz”. By osiągać wyniki na giełdzie, niezbędna jest edukacja, doświadczenie oraz stały rozwój. Nie rzucaj się na głęboką wodę – zacznij od najprostszych instrumentów, z którymi czujesz się pewnie. Zdobywaj wiedzę, ucz się, rozmawiaj z bardziej doświadczonymi inwestorami, by powoli otwierać się na kolejne, bardziej zaawansowane możliwości.

Koncepcja F-you money

Nie zapominaj o oszczędzaniu. Im więcej oszczędzisz, tym szybciej zgromadzisz tzw. f-you money, o których pisze JL Collins. F-you money to koncept, który pozwala na odejście z pracy bez obawy straty dachu nad głową, czyli swoista wolność finansowa.

Oszczędzanie nie tylko uczy skromnego życia, ale powoduje, że jesteś w stanie inwestować więcej pieniędzy. JL Collins jest fanem inwestowania długoterminowego – uważa, że perspektywa 40-letnia to standard, który należy zakładać przy inwestowaniu na rynkach finansowych. Według niego giełda służy przede wszystkim do kupowania części biznesów, a nie do gry spekulacyjnej. Inwestując długoterminowo, nie powinno się starać wymierzyć czasowo rynku, próbując kupować na tzw. „dołku” i sprzedawać na „górce”. Lepiej skupić się na długoterminowej perspektywie, powoli dążąc do bogactwa.

Jak „Krok po kroku” osiągnąć wolność finansową

W książce „Krok po kroku. O wolności finansowej i dostatnim, spełnionym życiu” autor wspomina, że „paradoks inwestowania polega na tym, że im więcej majstruje się przy portfelu, tym mniejsze szanse na dobre wyniki”. Jego zdaniem rebalansowanie portfela (okresowe przywracanie pierwotnej struktury portfela inwestycyjnego – sprzedawanie aktywów, które wzrosły, a kupowanie tych, które spadły, by zgadzał się procentowy układ instrumentów finansowych w portfelu) raz do roku jest wystarczające.

Jak twierdzi, efektywne inwestowanie wcale nie jest skomplikowane. Wymaga dyscypliny oraz systematyczności, ale jest do osiągnięcia przez każdego. I choć książka została napisana w amerykańskich realiach, zawiera przypisy dotyczące instrumentów inwestycyjnych w Polsce, została także uzupełniona o dodatkowe rozdziały o PPE, PPK, IKE oraz IKZE napisane przez dr. Rafała Janika. Z całą pewnością jest to pozycja, która krok po kroku prowadzi nas do wolności finansowej, obrazując, jak oszczędzanie, zarabianie i inwestowanie działa w praktyce.

Wolność finansowa – podsumowanie

Wolność finansowa jest twoim celem? Kto z nas nie marzy o tym, by mieć wystarczająco dużo środków do życia, spełniania marzeń i realizowania swoich pasji? Jeśli interesuje cię koncept, w którym pieniądze przestają być ograniczeniem, zacznij od przeczytania książki JL Collinsa, człowieka, który uwolnił się od problemów finansowych. Autor w bardzo prosty sposób przedstawia nieskomplikowane zasady, które doprowadziły autora do wolności finansowej. Ta książka NIE jest dla ciebie, jeśli chcesz stale martwić się o pieniądze i nie planujesz dostatniego życia na emeryturze. Jeśli jednak należysz do grona osób, którym zależy na skutecznym osiągnięciu wolności finansowej, koniecznie zerknij na tę pozycję.

Krok po kroku. O wolności finansowej i dostatnim, spełnionym życiu
Krok po kroku

Nigdy nie znajdziesz idealnego momentu na budowanie wolności finansowej, ponieważ najlepszy czas jest właśnie TERAZ. Im szybciej zaczniesz, tym szybciej dotrzesz do tego miejsca. Nie wahaj się i już teraz postaw swój pierwszy krok na drodze do wolności finansowej!

Autorka: Ewa Puda

Ewa Puda

Project&Community Managerka Girls Money Club, studentka psychologii, inwestorka, traderka, entuzjastka blockchainu i nowych technologii, cyfrowa nomadka, przedsiębiorczyni, twórczyni internetowa @futurevva.