O etyce na giełdzie, kryzysach finansowych i warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (GPW)
Czy istnieje coś takiego jak etyka na giełdzie? Jak kryzysy finansowe w USA czy w strefie euro wpływają na GPW? Jak literacka fikcja może uczyć i pomagać w podejmowaniu decyzji giełdowych?
Na te i inne pytania odpowiemy w rozmowie z Tomaszem Pruskiem, autorem książek „K.I.S.S” oraz „P.I.I.G.S”. Pełen zapis wywiadu można zobaczyć na naszym kanale na YouTube.
Tytuły książek Tomasza Pruska „K.I.S.S” oraz „P.I.I.G.S” mogą wydawać się mało zrozumiałe, szczególnie tym nieco mniej biegłym inwestorom, a to za sprawą akronimu, który kryje w swej definicji coś znacznie więcej, niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. Zgodnie z definicją Słownika Języka Polskiego akronim to „wyraz utworzony w wyniku skrócenia grupy wyrazów będących zwykle jakąś nazwą”.
W rozmowie z Danielem Jaworowiczem (założycielem księgarni maklerska.pl) Tomasz Prusek wyjaśnia, że akronimy wykorzystane w jego książkach są związane bezpośrednio z giełdą papierów wartościowych i gospodarką. Autor podkreśla, że obie pozycje książkowe traktują o kulisach rynków finansowych oraz wielkich wydarzeniach giełdowych.
Pierwsza książka, o której wspomina publicysta i dziennikarz Tomasz Prusek, to „K.I.S.S”, która swoją nazwę bierze od „Keep it Simple Stupid”, czyli w tłumaczeniu „Nie kombinuj, bierz to prosto, głupcze”. Akronimem tym posługiwali się brytyjscy członkowie giełdy papierów wartościowych, kiedy chcieli wyrazić, że nawet skomplikowane transakcje można przeprowadzić w prosty sposób. Zakładali, że uzgodnienie trudnych transakcji giełdowych bądź decyzji powinno być możliwe w czasie nieprzekraczającym 15 minut.
Jeśli tak się dzieje, wówczas mamy do czynienia z „K.I.S.S”. Druga książka Tomasza Pruska mniej nawiązuje do warszawskiej giełdy papierów wartościowych, a bardziej do kryzysów finansowych państw Unii Europejskiej, czyli sytuacji gospodarczej. „P.I.I.G.S”, bo o tej książce mowa, to akronim, który pochodzi od nazw państw „Portugal, Italy, Ireland, Greece, Spain”, które popadły w ogromne zadłużenie. Prusek wskazuje, że skrótem tym posługiwali się analitycy finansowi, którzy opisywali kryzys w strefie euro (bankructwo Grecji, kryzys w Portugalii, problemy w Irlandii oraz Hiszpanii i Włoszech, które stały na skraju przepaści finansowej).
K.I.S.S – etyka w inwestowaniu na GPW
Historycznym tłem książki „K.I.S.S” jest kryzys finansowy na Wall Street, czyli nowojorskiej giełdzie papierów wartościowych, związany z upadkiem banku Lehman Brothers w 2008 roku, oraz kryzys na rynku nieruchomości w całej Ameryce. Choć sama książka jest fikcją literacką, to wydarzenia finansowe w niej opisane są odzwierciedleniem tego, co faktycznie działo się w tamtym czasie.
David Berstein i Olga Kirsch to główni bohaterowie książki Tomasza Pruska. Berstein jest amerykańskim inwestorem, który pełni bardzo ważną rolę na amerykańskiej giełdzie papierów wartościowych. Jest bezwzględny, ryzykuje i spekuluje. Jest uosobieniem wielkiego inwestora. Z kolei Olga Kirsch to Polka, młoda finansistka na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, zarządzająca funduszem inwestycyjnym, która poznaje Davida Bersteina i pojawia się między nimi ogromna fascynacja. Olga jest postacią, która próbuje działać na giełdzie etycznie, przez co wpada w wiele konfliktów. Jej historia pokazuje, jak dużą odpowiedzialność niesie za sobą inwestowanie. Ci, którzy zarządzają inwestycjami, biorą odpowiedzialność za konkretne decyzje, ale to ich mocodawcy bardzo często wchodzą w skomplikowane relacje ze światem polityki. Te zaś mają określone skutki w realnej gospodarce lub na giełdach papierów wartościowych. Książkę „K.I.S.S” można kupić w naszej księgarni internetowej.
P.I.I.G.S – kryzys w strefie euro a GPW w Warszawie
Książka „P.I.I.G.S”, podobnie jak „K.I.S.S”, jest fikcją literacką, w której pojawiają się znani już bohaterowie, czyli Olga Kirsch oraz David Bernstein. Losy bohaterów ponownie zostały osadzone w realnych wydarzeniach, czyli kryzysie finansowym w strefie euro. Berstein kieruje akurat swoją uwagę na pochłoniętą kryzysem Grecję, ponieważ chce zarobić na upadku kraju i potrzebuje do tego błyskotliwego umysłu Olgi. Tomasz Prusek podkreśla, że książka pokazuje, jak wygląda żonglowanie i mieszanie papierami wartościowymi nie tylko na rynku giełdy lokalnej, ale również na międzynarodowym rynku obligacji. Jednocześnie książka „P.I.I.G.S” jest pozycją edukacyjną tłumaczącą mechanizmy rynkowe oraz ekonomiczne. I choć wielu początkujących inwestorów może zakładać, że zagraniczne kryzysy finansowe nie dotykają GPW w Warszawie, to historie opisane w książce Tomasza Pruska zdecydowanie pokazują, że tak nie jest. Najwięksi zagraniczni inwestorzy lokują duży kapitał na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, a wszelkie zawirowania na światowych rynkach wpływają na ich decyzje. Książkę „P.I.I.G.S.” można kupić w naszej księgarni w dziale książek o giełdzie, klikając TUTAJ.
2008 rok – zmiana na rynku finansowym i koniec pewnej ery
W rozmowie z założycielem księgarni maklerska.pl Danielem Jaworowiczem Tomasz Prusek podkreśla, że 2008 rok był przełomowym momentem na rynkach finansowych. Twierdzi, że był to swego rodzaju koniec ery starego świata finansów. Świata, który był zdominowany przez globalne banki inwestycyjne.
Upadek w 2008 roku banku inwestycyjnego Lehman Brothers na Wall Street – światowego banku założonego w 1850 roku przez trzech braci Lehman, którzy na początku swojej kariery hodowali bawełnę w Alabamie, a następnie stworzyli bank, który doprowadził do jednego z największych kryzysów finansowych na świecie, zapoczątkował gigantyczny spadek notowań banków na nowojorskiej giełdzie papierów wartościowych.
Akcje amerykańskiego City Group były wówczas warte mniej niż polskiego banku PKO BP. W książce „K.I.S.S” Tomasz Prusek opisuje, w jaki sposób doszło do tego kryzysu finansowego, co działo się z wielkimi fortunami i jak były one tracone, ale jednocześnie wskazuje, jak powstawały nowe fortuny. Rynek inwestycyjny nie lubi próżni. Kiedy na giełdach papierów wartościowych część inwestorów traci ogromne majątki, pojawiają się też podmioty, które tę sytuację wykorzystują, osiągając zyski.
Jako początek kryzysu w strefie euro uznaje się problemy Grecji, które wielu obserwatorom rynków finansowych kilka lat wcześniej wydawały się nierealne. Kraj, który należy do strefy euro, z pełnym zapleczem pomocowym teoretycznie nie miał prawa upaść, a rynek obligacji rozpaść. To właśnie kryzys finansowy w Grecji w 2009 roku pokazał, że może istnieć zagrożenie upadku waluty całej wspólnoty Unii Europejskiej. Tomasz Prusek wskazuje fakt, że gdyby nie Europejski Bank Centralny, który zaczął skupować długi Włoch i Hiszpanii, strefa euro prawdopodobnie by się rozpadła, a sama Unia Europejska przestałaby funkcjonować w obecnej formie.
Przyczyny kryzysów finansowych na świecie wg Tomasza Pruska
W rozmowie z autorem książek „K.I.S.S” i „P.I.I.G.S” Daniel Jaworowicz stara się uzyskać odpowiedź na pytanie, gdzie leży przyczyna kryzysów finansowych. Czy to wina chciwości i chęci nadmiernego wzbogacenia się? Czy może coś innego? Prusek przyznaje, że w dużej mierze to właśnie chciwość inwestorów, żądza zysku jest bardzo często początkiem kryzysu na giełdach papierów wartościowych. Choć kryzysy opisane w obu książkach dotyczą innych krajów, to motywacje, jakie idą za spekulacją na GPW, są jednak bardzo zbliżone.
Bańki spekulacyjne pojawiają się regularnie, a bańka Tulipanowa z Holandii tylko to potwierdza (spekulacja co do wartości cebulek tulipanów została krótko opisana w naszym artykule „Historia kryzysów finansowych – 3 najbardziej spektakularne„, a dokładniej w książce „Niezwykłe złudzenia i szaleństwa tłumów” autorstwa Charles’a Mackay).
Kolejną przyczyną kryzysów, jaką wskazuje Prusek, jest nadmierna wiara w trend. W londyńskim city mówi się „Trend is your friend” – „Trzymaj się trendu, a jeżeli ceny rosną to inwestuj, spekuluj i korzystaj, póki jest fala”. Taki optymizm na giełdach papierów wartościowych zawsze jednak ostatecznie kończy się krachem.
Spekulant na giełdzie papierów wartościowych – człowiek czy maszyna?
W książkach Tomasza Pruska wielokrotnie pojawia się sformułowanie „spekulacja giełdowa”, która dla wielu odbiorców w Polsce może mieć wydźwięk pejoratywny ze względu na językowe naleciałości. Sam Prusek nie wskazuje jednoznacznej winy spekulantów w odniesieniu do giełd papierów wartościowych i mających tam miejsce kryzysów. Uważa, że nie może być dobrych akcji, obligacji i giełd, jeżeli nie ma płynnego rynku, który zapewniają właśnie spekulanci, „day traderzy”, dla których liczy się prosty mechanizm – kupić taniej, sprzedać drożej.
Obecny model spekulacji na giełdach papierów wartościowych, zdaniem Tomasza Pruska, został zdehumanizowany i zastąpiony działaniem komputerów oraz algorytmów. Dziś to robot wychwytuje nawet najmniejsze zmiany rynkowe i odpowiada za olbrzymią część realizowanego wolumenu na giełdach.
Spekulant, inwestor i decyzje polityczne
Choć z definicji spekulant zajmuje się krótkoterminowymi inwestycjami, a inwestor długoterminowymi, to w ocenie Tomasza Pruska każdy inwestor jest po części spekulantem giełdowym. Pisarz zwraca uwagę, że cel zakupu i sprzedaży akcji na giełdzie papierów wartościowych w jednym i drugim przypadku jest taki sam. Żaden z podmiotów, który kupuje np. na GPW, nie planuje sprzedać akcji po cenie niższej, niż zainicjował transakcję, co odzwierciedla się w tym, że nawet spółki dywidendowe bardzo często zachowują się czysto spekulacyjnie.
Spekulanci często są określani głównymi winnymi kryzysów finansowych – tak było m.in. w przypadku upadku Lehman Brothers. Natomiast u podstaw większości takich wydarzeń są działania polityczne. Tak było w USA przed 2008 roku, gdzie to władze polityczne utrzymywały bardzo niskie stopy procentowe, aby umożliwić Amerykanom zaciągnie korzystnych kredytów hipotecznych i zyskać ich głosy. I choć skutkiem decyzji politycznych był upadek Lehman Brothers, to wielu ocenia, że przyczyna leżała właśnie po stronie spekulantów, a nie polityków. W przypadku Grecji było podobnie.
Obligacje, CDS-y były przywoływane przez polityków właśnie w kontekście spekulacji na giełdach papierów wartościowych – choć sami zapominali, że zadłużenie kraju wynikało z polityki rozdawnictwa w celu utrzymania władzy.
Etyka i moralność na giełdach papierów wartościowych
Zdaniem Tomasza Pruska afery finansowe i bańki inwestycyjne są nierozerwalnie związane z rynkiem finansowym. Zaznacza jednak, że każdy rynek, na którym pojawiają się duże pieniądze, ma swoje problemy oraz kryzysy. Wykorzystywanie na GPW poufnych informacji (insider trading) czy front running są często spotykane, ponieważ w grę wchodzą ogromne pieniądze. Uczciwość inwestorska jako całość zależy od systemu wartości pojedynczych jednostek, ponieważ czasami wystarczy jeden nieuczciwy podmiot, aby cała grupa została uznana za działającą nielegalnie.
Nadzór finansowy na giełdach papierów wartościowych
Choć rynek giełdowy jest kontrolowany przez takie organy, jak np. KNF (Komisja Nadzoru Finansowego), sądy czy instytucje chroniące konsumentów, nie daje to zdaniem Pruska pełnej kontroli nad nieuczciwymi praktykami, ale jedynie zmniejsza liczbę ich powstawania. Działania tych organów mają na celu głównie ochronę inwestorów indywidualnych, którzy mogliby ucierpieć na skutek nieuczciwych poczynań dużych instytucji.
Tomasz Prusek wskazuje, że czytelnicy jego książek mogą znaleźć liczne odniesienia do tego tematu w „K.I.S.S” i „P.I.I.G.S”, podkreślając przy tym, że edukacja oraz wiedza są najważniejsze, aby móc skutecznie działać na giełdzie papierów wartościowych. Reguły są proste, ale trzeba je znać, po to, aby rozsądnie i mądrze inwestować. W książce „P.I.I.G.S” autor opisuje postać sygnalisty, który wskazywał problemy na jednym z rynków, a mimo to nikt nie był w stanie odpowiednio zareagować. Nadzór rynków finansowych często jest niestety nieskuteczny, ponieważ panuje duża opieszałość w jego działaniu i niejasne reguły współpracy pomiędzy jednostkami tworzącymi cały system.
Warszawska GPW okiem Tomasza Pruska
GPW w Warszawie zdaniem Tomasza Pruska nie odzwierciedla stabilnej i dobrej kondycji gospodarczej kraju, co jest zjawiskiem zgoła innym od np. amerykańskiej giełdy papierów wartościowych, na której hossa trwa od lat. Warszawska giełda jest w fazie marazmu, ale może wejść w fazę wzrostu, ponieważ Polska jest wzorem gospodarczym dla wielu krajów w regionie. To GPW jest sercem rynku kapitałowego Polski, a zatem dla nas wszystkich ważne jest jej pobudzenie.