Walka z inflacją, czyli jak zabezpieczyć swoje finanse?

23 lutego 2023

Temat inflacji w ostatnim czasie nie przestaje zajmować Polaków – nawet tych niepowiązanych z branżą finansową. Dwa lata temu określenie „inflacja” nie było nawet w połowie tak popularne jak dziś. Aktualnie najmłodsze pokolenie stanęło przed wyzwaniem doświadczenia po raz pierwszy w swoim życiu inflacji osiągającej dwucyfrowe wartości.

Walka z inflacją, czyli jak zabezpieczyć swoje finanse?

Podstawowe pytania, jakie się pojawiają, to co zrobić, aby nie tracić oszczędności? Jak zabezpieczyć swój majątek na trudne czasy? Jak sobie poradzić z rosnącymi cenami?

Na szczęście istnieje kilka sposobów, które, sukcesywnie wdrażane, są w stanie zapewnić nam poczucie bezpieczeństwa na wypadek, gdyby wysoka inflacja pozostała na dłużej. A niestety, pomimo ostatniego, mniejszego odczytu, wciąż̇ istnieje taka możliwość…

Czym jest inflacja?

Aby umiejętnie walczyć z inflacją, najpierw trzeba dobrze zrozumieć jej genezę. Zarówno inflacja, jak i deflacja są naturalnie zachodzącymi procesami w środowisku, w którym pieniądze są zapłatą za określone dobra i usługi.

Do deflacji dochodzi w momencie, gdy ilość dóbr i usług rośnie do tego stopnia, że konsumenci mają coraz większą trudność, aby wybrać. Prosty przykład: jeśli w jednej małej wiosce jest zbyt wielu fryzjerów, to będą oni konkurowali między sobą cenami. Wówczas fryzjer będzie pobierał za usługę coraz mniej, byle tylko klienci przychodzili do niego. Tak samo rzecz się ma z towarami – jeśli jakiegoś dobra jest za dużo, to na pewnym etapie zabraknie klientów, aby za to dobro zapłacił. Wtedy najprostszym rozwiązaniem jest obniżenie ceny w celu znalezienia kupców.

Z inflacją jest podobnie – jeśli jakiegoś towaru lub usługi jest za mało, a chętnych na zakup dużo, to sprzedający podnoszą cenę do adekwatnego poziomu.

Tak wygląda powstawanie inflacji w uproszczonej wersji, jednak gdy mówimy o oficjalnej inflacji ogłaszanej przez GUS (Główny Urząd Statystyczny), to sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ dotyczy już całej gospodarki.

Przyczyny inflacji

Inflacja w Polsce (a także na całym świecie) nie powstała poprzez naturalne kształtowanie się warunków rynkowych. Ostatnie lata – od początku 2020 roku były pod tym względem niespotykane. Mieliśmy do czynienia z trzema wyjątkowo szkodliwymi dla gospodarki działaniami, które doprowadziły nas do sytuacji, w której aktualnie się znajdujemy:

  • Ogłoszenie lockdownów sparaliżowało cały rynek. Produkty i usługi, do których ludzie byli przyzwyczajeni, stały się niedostępne. Fabryki wstrzymały swoją produkcję, nie wiedząc, kiedy znowu będą mogły powrócić do standardowych czynności. Co prawda, kilka miesięcy później ponownie funkcjonowały, jednak nadrobienie tylu miesięcy bezczynności jest wyjątkowo trudne, szczególnie że w trakcie lockdownów…
  • … zerwano łańcuchy dostaw. Międzynarodowy transport, planowany na wiele miesięcy naprzód, został wstrzymany, aby nie rozprzestrzeniać wirusa. Nawet po ponownym uruchomieniu gospodarki nadrobienie kilkumiesięcznej obsuwy jest praktycznie niewykonalne.
  • Na koniec kwintesencja, czyli wielobilionowy dodruk przez banki centralne z całego świata, z USA na czele. Aby w latach 2020–2021 zatuszować problemy, które nagromadziły się w gospodarce, władze państw na świecie drukowały na potęgę gotówkę, aby wspierać zarówno obywateli, jak i przedsiębiorstwa.

Tym samym doszło do sytuacji, gdy w gospodarce nagle zabrakło produktów, dlatego wartość tych, które są, wzrosła. Jednocześnie pojawiło się znacznie więcej pieniędzy, przez co ich wartość spadła.

Teraz, gdy mijają już trzy lata od ogłoszenia pandemii, prawie wszystkie kraje na świecie walczą z inflacją, która w Polsce wynosi aż 17,5% (według danych GUS z listopada).

Inflacja zjada nasze oszczędności…

Banki centralne już podjęły walkę z inflacją poprzez tzw. zaostrzanie polityki pieniężnej, na co składa się między innymi znienawidzone przez kredytobiorców podnoszenie stóp procentowych. Celem ich działań jest zwiększenie wartości pieniądza, co ma skutecznie zapobiegać dalszemu wzrostowi inflacji. Warto zadać sobie pytanie, czy jest jeszcze coś, co może zrobić przeciętny obywatel, aby inflacja nie była dla niego tak dotkliwa? Na szczęście jest kilka sposobów!

Aby zredukować skutki inflacji, możemy zrobić dwie rzeczy: albo zrobić tak, by wydawać mniej pieniędzy, albo zrobić tak, by mieć więcej pieniędzy.

Na pewno to drugie rozwiązanie jest bardziej atrakcyjne, natomiast dla większości ludzi łatwiejsze jest zmniejszenie kosztów życia:

  • hurtowe zakupy – czegokolwiek byśmy nie kupowali w hurcie, na pewno zapłacimy mniej. Mowa o oszczędnościach rzędu 5–30%. Jeśli wiadomo, że przez cały rok korzystamy z przedmiotów codziennego użytku, takich jak mydła, ręczniki papierowe, pasty do zębów, chemikalia itd., to możemy kupić tych produktów więcej. Po pierwsze zapłacimy mniej, a po drugie nie stracimy też na inflacji, ponieważ jeśli nie będziemy musieli kupić tego produktu za rok, wówczas nie zapłacimy za niego tych dodatkowych kilkunastu procent. Jeśli zakup hurtowych ilości nie jest realny, warto porozumieć się ze znajomymi i robić wspólne zakupy – będzie to oszczędność dla każdego.
  • rezygnacja z niepotrzebnych subskrypcji – większość z nas coś subskrybuje: platformy streamingowe, internet, telefon, telewizję, miesięczniki. Tym sposobem każdego miesiąca z konta znikają pozornie drobne kwoty, które po podsumowaniu okazują się spore. Warto zrezygnować z tych subskrypcji, z których korzystamy raz na kilka miesięcy. W przypadku internetu lub telefonu można porozmawiać z dostawcą i renegocjować warunki. Często po takiej rozmowie okazuje się, że udało nam się oszczędzić atrakcyjne sumy.
  • rezygnacja z kredytów lub ich najszybsza spłata – nawet jeśli jeszcze kilka miesięcy temu zakup czegoś na kredyt wydawał się atrakcyjnym wyborem, teraz już raczej tak nie jest. Warto też w miarę możliwości nadpłacać ewentualny kredyt, by jak najszybciej uwolnić się od zobowiązań i wzrastających stóp procentowych.
  • selektywne robienie zakupów – czasem trudno pozbyć się starych nawyków, ale obecne czasy wymagają zdecydowanych decyzji. Polacy rocznie marnują około 5 milionów ton żywności. Średnio człowiek przez całe życie zjada 40 ton jedzenia, więc skala wyrzucanego jedzenia jest przytłaczająca. Najprostszym rozwiązaniem jest planowanie zakupów (zapisywanie na kartce niezbędnych rzeczy). Warto przyjrzeć się temu, co zjadamy w tygodniu i dokładnie zaplanować kolejne zakupy.
Inflacja zjada nasze oszczędności…

Jak zdobyć pieniądze w czasach inflacji?

Niezależnie od sytuacji można znaleźć rozwiązania, które nieco ułatwią funkcjonowanie w inflacyjnym otoczeniu. Poniżej przedstawiam kilka, które można zastosować praktycznie od razu:

  • pierwszym i najprostszym sposobem jest wystawienie na sprzedaż tego, czego nie potrzebujemy, a co nadaje się jeszcze do użytku – stary sprzęt, ubrania, narzędzia, zabawki. Ludzie wciąż kupują, dlatego zawsze znajdzie się ktoś, kto zechce zaoszczędzić parę groszy. Tutaj dwie osoby wygrywają – kupujący ma towar, a my mamy pieniądze. Jest to także bardziej ekologiczne rozwiązanie!
  • zakup aktywów – istnieje kilka grup aktywów, które są uznawane za dobry wybór w otoczeniu podwyższonej inflacji. Warto jednak podkreślić, że tutaj nie da się ominąć etapu edukacji. Trzeba rozumieć, w co się inwestuje, aby potem nie było żalu, że dane aktywo zachowa się inaczej niż w naszych założeniach. Ulubione aktywa inwestorów w czasach podwyższonej inflacji to: złoto i srebro, obligacje indeksowane o inflacje, mocne zagraniczne waluty (dolar, frank, funt, euro), akcje dywidendowych spółek produkujących potrzebne produkty (takie, z których ludzie nie zrezygnują nawet podczas recesji). Na koniec pozostają jeszcze surowce, które historycznie odnotowywały bardzo atrakcyjne wyniki, gdy na świecie inflacja biła rekord.
  • zwiększenie źródeł dochodu – można albo ubiegać się o podwyżkę, znaleźć lepiej płatną pracę lub pozyskać dodatkowe źródło dochodu. Jeśli nasze kwalifikacje są atrakcyjne na rynku pracy, to bez problemu można wywalczyć na samym starcie 10–15% więcej. Zbudowanie dodatkowego źródła dochodu to również ciekawa opcja dająca więcej niezależności finansowej – internet jest pełen możliwości i nie ma lepszego czasu niż teraz, aby zacząć zarabiać online.

Najważniejszą obroną przed inflacją jest…

… edukacja finansowa! Na to nigdy nie jest za późno, a im dłużej zwlekamy, tym więcej szkód sytuacja gospodarcza może wyrządzić naszemu portfelowi. Inwestycja w wiedzę zawsze się zwróci, a w obecnych czasach widać ogromny wzrost zainteresowania finansami. Warto zacząć od małych, podstawowych kroków – pozbyć się długów, zbudować poduszkę finansową, a następnie swój portfel inwestycyjny. Świadome zarządzanie finansami to skuteczne remedium na różne zawirowania w światowej gospodarce.

Twórczyni artykułu: Ewa Puda

Kiedy pieniądz umiera

„Kiedy pieniądz umiera” Adama Fergussona

Opis sytuacji w kraju, jak pokazuje przykład Republiki Weimarskiej, w którym przez niekontrolowaną inflację, realne dochody gwałtownie spadły, a inwestycje i oszczędności życiowe stały się niemal bezwartościowe. Więcej informacji o książce znajduje się tutaj.

Książka o inwestowaniu tom 1

Tom pierwszy „Książki o inwestowaniu” dr Rafała Janika

Mechanika rynków giełdowych; zasady budowy portfolio; zabezpieczenie portfela; strategie inwestycyjne. Więcej informacji o książce znajduje się tutaj.

Książka o inwestowaniu tom 2

Tom drugi „Książki o inwestowaniu” dr Rafała Janika

Banki centralne a giełda; spółki wzrostowe i fundamentalne; akcje amerykańskie oraz REIT-y; psychologia inwestowania. Więcej informacji o książce znajduje się tutaj.

maklerska program partnerski