Opis
Michael Lewis, autor głośnego także w Polsce „Pokera kłamców”, fascynującego obrazu Wall Street, przedstawia tym razem opowieść o Dolinie Krzemowej. To tutaj rodzą się dziś pomysły, które zmieniają nasz świat. Centralną postacią dokonujących się przemian jest Jim Clark, twórca Silicon Graphics, Netscape, a obecnie Healtheon, firm o wielomiliardowej wartości. Za najważniejsze swoje dzieło uważa jednak Clark Hyperiona, w pełni skomputeryzowany, największy na świecie jednomasztowiec.
Kim jest człowiek, który, jak mówi autor, „ma niezwykły talent do tego, by dawać decydujące impulsy Dolinie Krzemowej i całej gospodarce”? Dzięki barwnej narracji Lewisa poznajemy między innymi kulisy wojny między firmami Netscape i Microsoft, perypetie Hyperiona, machiny bardziej skomplikowanej niż Boeing 747, a także charaktery ludzi, których wizje i przedsiębiorczość decydują o kształcie dwudziestego pierwszego wieku.
W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych Dolina Krzemowa sprawiała wrażenie takiego samego centrum świata, jak Wall Street w połowie lat osiemdziesiątych. I nie bez przyczyny: było to źródło wielkich zmian. Do 4 kwietnia 1994 roku Dolina Krzemowa znana była głównie jako miejsce narodzin kilku branż technologicznych, przede wszystkim komputerowych. 4 kwietnia 1994 roku założono firmę Netscape. Nagle – od razu – Dolina Krzemowa stała się źródłem przemian zachodzących w całym społeczeństwie. Internet okazał się koniem trojańskim, w którym informatycy wkroczyli na wszelkie nieprzyjazne im dotąd rynki. Wall Street, by wziąć tylko jeden przykład, została postawiona na głowie przez nowe firmy i nowe technologie stworzone niedaleko na południe od San Francisco. Sukces finansowy związanych z tym ludzi był bezprecedensowy. Wall Street lat osiemdziesiątych wygląda przy tym jak stolik dla pokerzystów grających o niskie stawki. Jak dotąd nie ma jeszcze ostatecznych szacunków dotyczących bogactwa wykreowanego przez Dolinę. Setki miliardów dolarów z pewnością, może nawet biliony. W każdym razie „największa legalna kreacja bogactwa w dziejach tej planety”, jak ujął to jeden z ludzi Doliny.
Ze wstępu autora
Twórcą bogactwa kraju nie jest już przemysłowiec, który stoi na czele stada zniewolonych pracowników, polityk, który zarządza finansami państwa, czy wielki magnat z Wall Street. To facet, który pracując u siebie w domu przez cały weekend na komputerze odkrywa jakieś nowe rzeczy. To Jim Clark.