Opis
Co start-upom, takim jak Netflix czy Apple pozwoliło namieszać na rynku? Jak firmom z długoletnią tradycją, takim jak Canon czy Microsoft, udało się przez dekady utrzymać silne pozycje rynkowe? Joshua Gans, wykładowca strategii innowacji z Uniwersytetu Toronto zagląda za kulisy zaskakujących sukcesów i spektakularnych porażek świetnie znanych Czytelnikom marek. Wyjaśniając najciekawsze zjawiska gospodarcze ostatnich dekad, dostarcza zarazem mocną dawkę wiedzy na temat natury innowacji.
Dziś trudno jest wyobrazić sobie rozmowy o gospodarce bez użycia pojęcia „przełomowa innowacja”. Jednak ta niezwykła popularność sprawia, że jego znaczenie coraz bardziej się rozmywa, a nawet wypacza. W swej książce Gans przypomina oryginalny sens teorii przełomowej innowacji zaproponowanej w 1997 roku przez guru zarządzania Claytona Christensena. Z przełomową innowacją mamy do czynienia wtedy, gdy firmy, które reagują na nią wzorcowo, działając w sposób, który wcześniej doprowadził je do sukcesu, ponoszą klęskę. Gans rozszerza teorię Christensena i prezentuje taktyki, które pozwalają wielkim firmom z lekkością wskakiwać na fale innowacji.
O autorze
(ur. 1968). Ekonomista specjalizujący się w dziedzinach strategii zarządzania oraz innowacji technologicznej. Absolwent Uniwersytetu Queensland (Australia), doktoryzował się na Uniwersytecie Stanforda (Stany Zjednoczone), a obecnie pracuje na Uniwersytecie Toronto (Kanada), gdzie wykłada w Szkole Zarządzania Rotmana oraz na wydziale ekonomii. Pracuje również jako doradca dla podmiotów branży energii, telekomunikacji, usług finansowych i bankowych oraz farmaceutycznej. Jest dyrektorem zarządzającym Core Economic Research. Autor kilku książek, m.in. Scholary Publishing and its Discontents (2017) oraz Prediction Machines (2018).
Ćwierka na Twitterze jako: @joshgans
Recenzje ekspertów
Gans w swojej książce nie stwierdza jednoznacznie, że klęska takich firm jak Britannika czy Blockbuster była nieunikniona. Obydwie miały wybór, ale Britannika, chcąc nadążyć za technologiczną zmianą, musiałaby kompletnie zmienić swoją strukturę organizacyjną i de facto stać się inną firmą. Blockbuster został wyparty z rynku, bo klienci opowiedzieli się za zaproponowanym przez Neflixa sposobem wypożyczania i oglądania filmów. Ale nic nie stało na przeszkodzie, aby sam Blockbuster powielił model biznesowy zaproponowany przez Netflixa. W 2000 r. ten pierwszy nawet odrzucił szansę zakupu Netflixa za 50 mln dolarów, w 2014 r. zaś wartość start-upu z Kalifornii była wyceniana już na 26 mld dolarów. I tu znów wracamy do dylematów, jakie stoją przed firmami.
Iain Maxwell