W świecie napędzanym żądzą nie ma miejsca dla słabych
Andrew Freshet sądzi, że złapał szczęście za ogon. Pnie się po szczeblach kariery w jednym z nowojorskich banków inwestycyjnych. Nic nie wskazuje na to, że zwykły służbowy wyjazd do Sierra Leone zamieni jego życie w rozpędzony rollercoaster. Powieść Marka Marcinowskiego to sensacja z prawdziwego zdarzenia: nieoczekiwane zwroty akcji, intrygi, śmiertelnie niebezpieczna gra, gigantyczne inwestycje, a w ich tle miłość, która w podbramkowej sytuacji przypomina, że jeszcze nie wszystko stracone.
„Wiele do stracenia” – trailer 1
„Wiele do stracenia” – trailer 2
O autorze
Pasjonat rynków finansowych, podróży i fotografii. Z wykształcenia informatyk. Hobbistycznie trenuje fechtunek szablą i długim mieczem.
Niepoprawny marzyciel. Uwielbia łamigłówki, szachy, górskie spacery, jazdę na rowerze, literaturę i rodzinne rozgrywki w gry planszowe. Regularnie inwestuje na giełdzie od kilkunastu lat.
Fragment książki
Odsłuchaj fragment powieści sensacyjnej z giełdą w tle. Klikając w tytuł podcastu możesz pobrać nagranie ze strony Spreaker w formie mp3:
Kapitalna powieść, która wciąga. Fabuła genialna. Styl lekki i przyjemny dla czytelnika. Postacie świetnie wykreowane, nawet te poboczne, jak Roger Zweistein czy Paola. Trzymająca w napięciu od początku do końca. Jedna z tych, które czyta się z zapartym tchem i nie można ich odłożyć nawet na chwilę . Żona nie potrafiła się od niej oderwać, choć z giełdą ma niewiele wspólnego. Jak skończyła, zapytała, kiedy będzie kolejny tom. To jedna z lepszych książek ostatnich lat. Jednak dla giełdowych zapaleńców jest to coś o wiele więcej niż tylko wciągająca lektura z wartką akcją. Wiedza ukryta między wierszami jest bezcenna i podana na żywym obrazie. Szczerze polecam. Jeśli inwestujesz na giełdzie, jest to lektura obowiązkowa.
Michał Krawczyk
Powieść toczy się na trzech kontynentach. Poza wątkami kryminalnymi oraz częstymi i niespodziewanymi zwrotami akcji otrzymujemy również solidną dawkę cennych obserwacji psychologicznych, poruszające historie życiowe, a także cenną lekcję postępowania w grze giełdowej. Przeczytałem tę książkę jednym tchem, zły, że rozwój wydarzeń nie pozwalał mi się od niej oderwać, a gdy już skończyłem, trwam w oczekiwaniu na ciąg dalszy.