Opis
Autor nie ukrywa, że odkrył kamień filozoficzny giełdy i jedyną skuteczną metodę zarobienia pieniędzy. Jak zauważa, metody i narzędzia inwestycyjne stały się dostępne dla każdego w internecie. Adresuje swoją książkę do indywidualnych inwestorów i próbuje ich przekonać do takiego stylu, który pozwoli wykorzystać dostępne przewagi nad dysponującymi wielkimi kapitałami graczami i funduszami inwestycyjnymi. Te przewagi to przede wszystkim szybkość podejmowania decyzji, elastyczność, rezygnacja z utartych stereotypów lansowanych przez specjalistów z Wall Street i popularnych mitów („kupuj tanio, sprzedawaj drogo”).
Zarządzający wielkimi funduszami porównują swoje osiągnięcia do rezultatów innych wielkich funduszy i stanu giełdowych indeksów, jedynym sensownym punktem odniesienia indywidualnego inwestora jest stan jego portfela. DePorre, odwołując się do licznych przykładów, analizując wykresy kursów i indeksy, ale także śledząc wahania nastrojów i psychologię graczy, nie gardząc elementami analizy fundamentalnej, pokazuje, jak warto inwestować, aby odnieść sukces z perspektywy zwykłego człowieka. To właśnie jest Strategia Rekina. Gwarancji nie daje, ale warto przeczytać.
Recenzja:
Książka ta jest jedną z wielu dostępnych na arenie wydawniczej pozycji opisujących popularny model inwestycyjny, w którym skuteczne inwestowanie utożsamiane jest ze sztuką sprzedaży. Wywód autora zmierza do stwierdzenia, że kupowanie akcji jest łatwe, natomiast trudno określić moment, w którym należy ograniczyć straty lub zrealizować zyski. Treści merytoryczne są jednak wplecione w liczne rozważania natury emocjonalnej, co nie wszystkim czytelnikom przypadnie do gustu. Dodatkowo autor często posługuje się nietypową stylistyką i językiem kolokwialnym, używa licznych eufemizmów, pytań retorycznych. Opiera się ponadto na własnej intuicji i przedstawia szczegóły z życia prywatnego, kończąc książkę przeglądem postaw psychologicznych w prawdziwie przyrodoznawczej manierze. Wszystko to prowadzi do podważenia podstawowych zasad inwestycyjnych opierających się na analizie fundamentalnej, kierując czytelnika na niebezpieczne wody transakcji krótkoterminowych. Niekorzystne wrażenie budzi również fakt wykorzystania słabo czytelnych wykresów. Książka powinna być traktowana bardziej jako zbiór swobodnych myśli na temat giełdy niż jako poradnik inwestycyjny. Nie należy jej polecać mało doświadczonym inwestorom, dla których najważniejszym przesłaniem płynącym z blisko dwustu stron powinna być myśl, że należy akceptować sprzedaż ze stratą jako element strategii inwestycyjnej
Paweł Wielgus, www.sii.org.pl