#022 Price action – trading na podstawie wykresu cenowego

22 kwietnia 2021

Listen to „Price action – podstawowe kwestie związane ze zmianą kierunku ceny” on Spreaker.

  • Dlaczego umiejętność oceny skuteczności wybicia jest kluczowa?
  • Jak odróżnić korektę od zmiany trendu?
  • W jaki sposób handel komputerowy oraz instytucjonalny wpływa na trading?
  • Czy poziomy wsparcia i oporu da się skutecznie wyznaczać?
  • W jaki sposób należy podchodzić do mediów inwestycyjnych?
  • W jakich sytuacjach należy rozważać transakcje przeciwtrendowe?

Tego wszystkiego dowiesz się z fragmentu publikacji „Analiza price action: odwroty” autorstwa Ala Brooksa. Koncentruje się ona na handlowaniu podczas punktów zwrotnych, stanowiąc szczegółowy poradnik, jak należy wykorzystywać metody price action, by czerpać zyski ze zmian trendu. Doskonała pozycja dla zwolenników szczegółowego analizowania wykresów świeca po świecy.

Książka dostępna na maklerska.pl „Analiza price action: odwroty”

Analiza price action: odwroty

Transkrypcja: Odwroty: Kiedy ruch ceny zmienia kierunek

Jedną z najistotniejszych umiejętności, jaką powinien posiąść dobry trader, jest umiejętność oceny, czy dane wybicie okaże się skuteczne, czy fałszywe. Należy pamiętać, że każda świeca trendowa jest wybiciem. Nieważne, na jak silną wygląda, w okolicach jej maksimum i minimum znajdują się zlecenia zarówno sprzedających, jak i kupujących. Ta zasada ma zastosowanie w każdym wybiciu – zawsze bowiem mechanizm jest ten sam. Podczas każdego rodzaju wybicia znajdą się traderzy, którzy będą wierzyć w jego sukces, oraz inni, którzy będą ustawiać zlecenia w przeciwnym kierunku, zakładając, że będzie ono fałszywe. Odwrót, który przyjmuje postać jednej 15-minutowej świecy, na wykresie 1-minutowym będzie składał się z 10–20 świec.

Podobnie odwrót składający się z 15–20 świec na wykresie 15-minutowym, w perspektywie np. dwugodzinnej będzie tylko jedną świecą. Nie ma to jednak większego znaczenia, ponieważ mechanizm kształtowania wybić jest identyczny we wszystkich skalach czasowych, bez względu na liczbę świec, które są w ten proces zaangażowane. Jeśli traderzy rozwiną w sobie umiejętność określania, w którą stronę cena będzie zmierzać po wybiciu, wówczas zdobędą niezbędną przewagę, która umożliwi im zawieranie zyskownych transakcji.

Układy odwrócenia są popularne, ponieważ każda świeca trendowa jest formą wybicia, po której cena może kontynuować rozpoczęty ruch lub się odwrócić. Jeśli wybicie wygląda bardziej wiarygodnie niż próba odwrotu, to utworzy się korekta i trend będzie kontynuowany. Przykładowo, jeżeli dochodzi do wybicia konsolidacji w górę, a impuls wzrostowy składa się z dwóch dużych świec z małymi cieniami, zaś kolejna świeca to świeca typu doji (lub inna mała świeca z niewielkim korpusem spadkowym), to świecę tę należy traktować jako próbę odwrócenia i rozpoczęcia ruchu spadkowego. W tym jednak przypadku wybicie w postaci dwóch silnych świec jest znacznie silniejsze niż próba odwrotu, dlatego można założyć, że poniżej świecy doji znajdzie się więcej zleceń kupna niż sprzedaży, natomiast świeca wejściowa dla transakcji spadkowej doprowadzi tylko do cofnięcia i utworzenia świecy sygnalnej dla pozycji długiej. Innymi słowy, w danej sytuacji bardziej prawdopodobny jest scenariusz, że cofnięcie będzie funkcjonowało jako korekta, po której rozwinie się kolejny odcinek wzrostowy. Jeśli mielibyśmy do czynienia z silniejszą próbą odwrotu, wtedy naturalnie szansa na zakończenie ruchu w jednym kierunku i rozpoczęcie nowego w kierunku przeciwnym byłaby znacznie większa. W drugiej książce, w rozdziale 2 omówiłem, w jaki sposób można szacować siłę wybicia. Im więcej oznak siły danego wybicia, tym większe prawdopodobieństwo, że okaże się ono skuteczne, a wszelkie próby odwrócenia ceny przekształcą się w korekty.

Handel dużych firm inwestycyjnych opiera się na tradingu uznaniowym (realizowanym przez traderów) oraz zautomatyzowanym (realizowanym przez komputery), przy czym znaczenie tradingu komputerowego ostatnimi czasy bardzo wzrosło. Instytucje zawierają transakcje na podstawie analizy technicznej, fundamentalnej lub kombinacji obu podejść. Bez względu na wykorzystywaną metodę każde podejście transakcyjne może być realizowane zarówno manualnie, jak i automatycznie. W rzeczywistości jednak najczęściej za analizę fundamentalną odpowiadają realni traderzy, natomiast analizę techniczną, którą łatwiej zaprogramować, stosuje się przy tworzeniu różnego rodzaju algorytmów. Biorąc pod uwagę fakt, że większość wolumenu jest generowana przez firmy typu HFT, a większość programów bazuje na analizie technicznej, możemy przyjąć, że dominująca liczba transakcji zawierana jest na podstawie decyzji bazujących na wykresach.

Pod koniec XX wieku instytucja dysponująca dużym kapitałem była w stanie ruszyć rynkiem, tworząc mikrokanał trendowy, który traderzy odbierali jako oznakę działalności algorytmów. Obecnie na E-mini podczas większości sesji tworzą się dziesiątki mikrokanałów, które odpowiadają wolumenowi równemu 100 000 kontraktów. Zakładając, że obecnie notowania E-mini znajdują się w okolicach 1200 pkt, możemy przyjąć, że potrzebny kapitał do uformowania mikrokanału to około 6 mld USD, co znacznie przewyższa finansowe możliwości zaangażowania w pojedynczej transakcji każdej instytucji świata. Oznacza to więc, że samodzielnie żadna instytucja nie jest w stanie znacznie ruszyć rynkiem, a ruchy na wykresach tworzone są przez zbiór instytucji grających w jednym czasie w tym samym kierunku. Ponadto, algorytmy firm HFT monitorują wszystkie zmiany cen, nawet o jeden tick, nieustannie wysyłając na giełdę zlecenia na przestrzeni całej sesji. Jeśli tylko algorytmy zauważą, że większość wolumenu zaangażowana jest w jednym kierunku, dołączą do dominującego nurtu, dokładając tym samym swoją cegiełkę do rozwijającego się mikrokanału.

Instytucje handlujące na podstawie analizy technicznej nie mogą nieustannie pchać rynku w jedną stronę, ponieważ w pewnym momencie zawyżona lub zaniżona cena stanie się atrakcyjna dla instytucji bazujących na analizie fundamentalnej. Przykładowo, jeśli technicy doprowadzą do przeszacowania wartości danego instrumentu, traderzy analizujący fundamenty dostrzegąn okazję i zaczną sprzedawać, co doprowadzi do powstania przeceny. Odwrotna sytuacja będzie
miała miejsce w przypadku, gdy dany instrument będzie niedoszacowany. Wtedy instytucje, które to zauważą, wkroczą na rynek i za pomocą zleceń kupna doprowadzą do uformowania zwrotu w górę. Punkty zwrotne we wszystkich skalach czasowych zawsze występują na jakichś poziomach wsparcia lub oporu, ponieważ to właśnie w ich okolicach instytucje przestają pompować kapitał w jednym kierunku, zaczynając realizować zyski z wcześniej otwartych pozycji oraz inicjować nowe, ale już w przeciwną stronę. Z racji tego, że algorytmy techniczne bazują na matematyce i odpowiadają za 70% wolumenu, wyznaczanie kluczowych poziomów wsparcia/oporu nie sprawia instytucjom dużych trudności. Ponadto instytucje fundamentalne również zwracają uwagę na czynniki techniczne. Kluczowe poziomy wsparcia i oporu postrzegają jako strefy wartości i kiedy cena zbliża się w ich obszar, nie wahają się wkroczyć na rynek. Instytucje bazujące na fundamentach (zarówno traderzy, jak i algorytmy) czekają na atrakcyjną cenę i zaczynają działać, jeśli tylko taka się pojawi. Kupują one w momentach, kiedy wierzą, że rynek jest nisko, oraz sprzedają, gdy według nich kurs wzrósł zbyt mocno. Przykładowo, kiedy rynek spadnie wystarczająco nisko i bieżąca cena stanie się atrakcyjna, to instytucje, jakby znikąd, pojawią się i zaczną agresywnie kupować. Najbardziej jest to widoczne na odwrotach tuż po otwarciu sesji (szerzej zostały one omówione w części 3 tej książki). Niedźwiedzie wówczas kupują, aby zlikwidować swoje transakcje krótkie, byki, aby otworzyć nowe pozycje długie. Nikt dokładnie nie wie, kiedy rynek posunie się zbyt daleko, ale najbardziej doświadczeni traderzy oraz algorytmy z dużą dozą prawdopodobieństwa są w stanie określać te momenty.

Ponieważ instytucje czekają z kupnem do momentu, aż oczywistym stanie się fakt, że rynek jest tani, bardzo często tuż przed uformowaniem dna brakuje kupujących. Z tego powodu często można zauważyć, że chwilę przed osiągnięciem minimum danego ruchu cena gwałtownie przyspiesza w dół. Tym samym szybko dochodzi do obszaru, na którym kupujący już nie mają wątpliwości, że jest ona atrakcyjna. Niektóre instytucje sygnał kupna opierają na algorytmie, a inne wspierają się decyzjami bardziej uznaniowymi. Kiedy jednak ich wystarczająco duża liczba zdecyduje, że należy kupować, rynek odwróci się, tworząc ruch przeciwko dotychczasowej tendencji na przynajmniej dziesięć świec lub więcej i kilka odcinków wzrostowych. Jest to prawda bez względu na to, jaką skalę czasową obserwujemy. Przykładowo, dopóki rynek spada, instytucje sprzedają do momentu, kiedy uznają, że cena jest zbyt nisko, a dalsze spadki mało prawdopodobne. Wtedy zaczynają realizować zyski. Im bardziej rynek jest wyprzedany, tym większy udział w ogólnym wolumenie będą mieli traderzy techniczni. Jest to spowodowane faktem, że traderzy fundamentalni oraz ich programy nie będą otwierać transakcji krótkich, gdy ceny będą niskie i według nich wkrótce rozpocznie się wzmożony popyt. Względny brak kupujących wraz ze zbliżaniem się ceny do ważnego poziomu wsparcia często prowadzi do przyspieszenia spadków, czyli powstania spadkowego efektu próżni, który jakby wsysa cenę, czasem nawet przestrzelając poziom wsparcia, co prowadzi do powstania kulminacji. Po wystąpieniu kulminacji sprzedaży rynek często bardzo gwałtownie zawraca. Większość poziomów wsparcia nie odwraca trwale trendu spadkowego (tak samo jak większość poziomów oporu nie powstrzymuje trendu wzrostowego), ale kiedy w końcu rynek skutecznie się odwróci, z pewnością dokona się to na jakimś ważnym poziomie wsparcia, na przykład długookresowej linii trendu. Tworzeniu dołka wyprzedaży i odwróceniu w górę najczęściej towarzyszy duży wolumen. Wraz ze spadkiem rynku tworzy się wiele ruchów wzrostowych kończących na oporach oraz następnie spadkowych zakańczanych w okolicach wsparć. Każdy punkt zwrotny tworzy się w momencie, kiedy wystarczająco dużo instytucji uzna, że rynek w danym kierunku poszedł za daleko, a bieżąca cena jest atrakcyjna, aby utworzyć transakcje w stronę przeciwną. Kiedy instytucje podejmą identyczne działania, na rynku utworzy się długoterminowy punkt zwrotny.

Poziomy wsparcia można wyznaczać, stosując zarówno metody techniczne, jak i fundamentalne. Przykładowo, wsparcie może być określone na podstawie porównania zysków danej firmy z jej bieżącą ceną rynkową, przy czym wyliczenia takie najczęściej nie są wystarczająco precyzyjne dla odpowiedniej liczby instytucji. Tymczasem techniczne poziomy wsparcia i oporu są dużo bardziej jednoznaczne dla obserwujących rynek, i tym samym w ich okolicach istnieje większe prawdopodobieństwo, że określone działania zmiany kierunku rynku zostaną podjęte przez większą grupę instytucji. W obu przypadkach kryzysów z 1987 i 2008–2009 roku rynek spadał nieznacznie poniżej miesięcznej linii trendu, po czym odwracał się, tworząc istotny punkt zwrotny. Po takich istotnych punktach zwrotnych ceny poruszają się ku górze aż do momentu, gdy urosną zbyt mocno, co zawsze ma miejsce w okolicach istotnych poziomów oporu. Tylko wtedy instytucje są przekonane, że opłaca się sprzedawać w celu zamknięcia długich pozycji oraz otwarcia krótkich.

Analiza fundamentalna określa ogólne tendencje na rynku, ale to technicy odpowiadają za faktyczne formowanie punktów zwrotnych na konkretnych poziomach cenowych. Rynek cały czas szuka realnej wartości danego instrumentu, która zawsze występuje w okolicach poziomów wsparcia lub oporu i której osiągnięcie jest raczej ekscesem niż normą. Publikowane dane czy wiadomości ekonomiczne w każdej chwili mogą sprawić, że fundamenty (postrzeganie wartości określonego instrumentu w danej chwili) mogą stać się nieaktualne, co doprowadzi do rozpoczęcia ruchu spadkowego lub wzrostowego, trwającego od kilku minut do kilku dni. Główne punkty zwrotne na rynkach mają wpływ na cenę przez kolejne miesiące, ale zawsze mają one miejsce na poziomach wsparcia i oporu. Jest to zależność dotycząca każdego rynku w każdej perspektywie czasowej.

Istotne jest uświadomienie sobie faktu, że zdarzenia ekonomiczne w trendzie wzrostowym najczęściej będą widziane jako pozytywne, nawet po odwróceniu rynku w dół. Dzieje się tak, ponieważ fakt, że publika wciąż ma nastawienie prowzrostowe i napływające dane z rynku interpretuje z perspektywy trendu byka, nie oznacza, że instytucje podzielają jej opinię. Dlatego transakcje należy zawierać na podstawie wykresów, a nie informacji napływających z gazet i internetu. Cena jest prawdą absolutną i to ona determinuje sposób, w jaki należy interpretować zdarzenia ekonomiczne. W rzeczywistości najbardziej pozytywne wiadomości zawsze pojawiają się w okolicach szczytów, a najbardziej negatywne w okolicach dołków. Gdy rynki osiągają nowe maksima, dziennikarze prześcigają się w euforii (lub rozpaczy w przypadku spadków) i szukają pseudoekspertów, którzy mogliby uzasadnić, dlaczego dany trend jest tak silny i dlaczego będzie trwał jeszcze przez długi czas. Dziennikarze w takich sytuacjach rzadko konsultują się z dobrze zorientowanymi w sytuacji traderami; prawdopodobnie nawet nie wiedzą, gdzie ich szukać. Profesjonalni traderzy są bowiem skupieni na zarabianiu pieniędzy, a nie udzielaniu wywiadów w serwisach informacyjnych. Kiedy dziennikarz bierze taksówkę do pracy, a kierowca mówi mu, że właśnie sprzedał wszystkie swoje akcje i zastawił dom, aby kupić złoto, to pierwszą rzeczą, jaką zrobi po wejściu do biura, będzie poszukanie eksperta, który potwierdzi jego tezę o sile rynku złota. Pomyśli sobie: „Rynek jest tak mocny, że nawet mój taksówkarz inwestuje w złoto. Wkrótce wszyscy będą sprzedawali swoje aktywa, aby zdobyty w ten sposób kapitał zainwestować w ten metal. Rynek złota musi iść w górę przez wiele kolejnych miesięcy”. Dla mnie jednak sytuacja, kiedy najsłabsi traderzy wchodzą na rynek (na przykład taksówkarze, którzy prawdopodobnie nie mają zbyt wielkiej wiedzy ekonomicznej), oznacza, że nie pozostało już wielu innych kupujących; że rynek potrzebuje tych naiwniaków, aby profesjonalni traderzy mogli znaleźć drugą stronę transakcji podczas realizowania swoich zysków. Kiedy zyski zostaną zrealizowane i całkowicie zabraknie kupujących, to cena może iść już tylko w jednym kierunku i zawsze będzie to kierunek przeciwny do tego, który wskazują media. Zdaję sobie sprawę, że czasem trudno się oprzeć niekończącym się nagabywaniom przekonująco argumentujących telewizyjnych ekspertów o tym, że dany rynek nie ma prawa już dalej spadać, a cena może iść tylko w górę. W takich sytuacjach musimy sobie jednak zdawać sprawę, że pseudoeksperci udzielają się w mediach, ponieważ ich pracą jest dostarczanie ludziom rozrywki. Sieci telewizyjne potrzebują atrakcyjnych programów, dziennikarzy, aby przyciągać reklamodawców. Jeśli więc chcemy wiedzieć, co w danym czasie robią instytucje, powinniśmy oglądać wykresy, a nie słuchać serwisów informacyjnych. Instytucje dysponują zbyt dużym kapitałem, aby ukryć swoje działania. Jeśli nauczymy się umiejętnie czytać wykresy cenowe, będziemy w stanie określić, jakie nastawienie do danego rynku mają najwięksi gracze i co wkrótce będzie się na tym rynku działo. Co oczywiście będzie się miało nijak do wiadomości płynących z mediów.

Skuteczne odwrócenie trendu to zmiana z rynku byka na rynek niedźwiedzia lub z rynku niedźwiedzia na rynek byka. Mówiąc o zwrotach rynku, należy jednak pamiętać o jednej bardzo ważnej kwestii: większość prób zakończenia trendu okazuje się nieskuteczna. Rynek cechuje pewna bezwładność, co oznacza, że wykazuje tendencję do kontynuowania tego, co robił wcześniej, i niechętnie dopuszcza możliwość jakichkolwiek zmian. W związku z powyższym w rzeczywistości ciężko mówić o formacjach odwracających trend. Najczęściej próby odwrócenia trendu przekształcają się w formacje, które prowadzą do jego kontynuacji. Oczywiście w końcu jakaś formacja kontynuacji nie zadziała i ukształtuje się trend w nowym kierunku. Wtedy technicy nazwą ją formacją odwrócenia, mimo że wcześniej dziesięć podobnych układów w ogóle nie zadziałało. Trend należy postrzegać jako olbrzymi statek, który do zmiany swojego kierunku potrzebuje bardzo dużo zewnętrznej energii. Poza tym należy mieć na uwadze, że najczęściej zanim jedna z grup inwestorów będzie w stanie przejąć kontrolę nad rynkiem, nasili się tzw. trading dwustronny. Trading dwustronny w praktyce oznacza tworzenie konsolidacji. Dlatego większość formacji odwrócenia wynika z konsolidacji. Musimy jednak mieć na uwadze, że jeśli widzimy ruch horyzontalny, powinniśmy spodziewać się jego wybicia w kierunku dotychczasowej tendencji – tak się dzieje w 80% przypadków. Tylko w pozostałych 20% cena wybije się w przeciwną stronę. Kiedy tak się stanie, z czasem wszyscy daną konsolidację określą jako formację odwrócenia, np.: formację podwójnego szczytu, formację głowy i ramion lub formację ostatniej flagi. Wszystkie formacje odwrócenia, które wymienię w części 1, mogą prowadzić do odwrotu, ale także do zwykłej konsolidacji, po której z dużym prawdopodobieństwem dotychczasowy trend będzie kontynuowany, a w takim przypadku formacja odwrócenia zadziała jak najzwyklejsza korekta.

Odwroty mogą przebiegać bardzo gwałtownie, czyli z dużym przekonaniem wśród traderów o końcu trendu, lub powoli, co może zająć dziesiątki lub nawet więcej świec. Kiedy odwrót rozwija się powoli, wygląda to tak, jakby formowała się kolejna korekta. W takich sytuacjach, wraz z rozwijającym się cofnięciem, w pewnym momencie traderzy grający zgodnie z trendem poddają się i tym samym doprowadzają do powstania gwałtownego przeciwtrendowego wybicia. Załóżmy, że w trendzie spadkowym rozwija się cofnięcie, które prowadzi do uformowania sygnału low 1. Kiedy jednak sygnał ten zostaje zrealizowany, cena nagle zawraca i zaczyna poruszać się w górę. Następnie tworzy się sygnał low 2, ale tak jak w poprzednim przypadku, tuż po jego zrealizowaniu ceny ponownie rosną, naruszając dotychczasowe maksimum korekty i wyznaczając trzeci odcinek wzrostowy, czyli formację klina. Kiedy kolejna transakcja krótka, tym razem na podstawie klina, również okaże się stratna, wówczas z dużym prawdopodobieństwem sprzedający poddadzą się, co doprowadzi do rozwinięcia wybicia w górę. Dopiero wtedy możemy powiedzieć, że zrodził się nowy trend i perspektywa postrzegania rynku przez traderów zmieniła się na wzrostową.

Kiedy trend spadkowy zmienia się na trend wzrostowy, traderzy przestają sprzedawać poniżej świec z wykorzystywaniem zleceń stop oraz powyżej z wykorzystywaniem zleceń limit, a zaczynają otwierać pozycje długie, ustawiając zlecenia buy stop powyżej świec i buy limit poniżej. Kiedy trend zmienia się ze wzrostowego na spadkowy, proces przebiega odwrotnie. Więcej na temat handlowania podczas trendu można przeczytać w pierwszej książce. Każdy trend zawarty jest w swego rodzaju kanale, który jest wyznaczony przez linię trendu oraz linię kanału trendowego, mimo że czasem sam kanał trendowy w pierwszej chwili może być trudny do zauważenia. Chciałbym nauczyć moich czytelników, aby nie myśleli o otwieraniu pozycji przeciwko aktualnemu trendowi, dopóki wcześniej nie zostanie wybita linia trendu go wyznaczająca. Transakcję przeciwtrendową należy rozważać wyłącznie po wybiciu linii trendu oraz w przypadkach, kiedy świeca sygnalna jest wystarczająco silna. Innymi słowy, aby zaangażować kapitał przeciwko bieżącemu trendowi, musimy mieć wiarygodne przesłanki, że strona rynku aspirująca do przejęcia nad nim kontroli jest wystarczająco zdeterminowana. Choć nawet wtedy należy być wyjątkowo ostrożnym i nadal poszukiwać transakcji zgodnych z trendem, ponieważ prawie zawsze po pierwszym impulsie przeciwtrendowym (w kierunku potencjalnego, nowego trendu) rynek zawraca i testuje ekstremum poprzedniego trendu. Bardzo rzadko zdarza się, że pierwszy impuls jest tak silny, że test ekstremum nie pozwoli osiągnąć przynajmniej skalperskiego zysku. Kiedy rynek odbije się od poziomu wyznaczonego przez ekstremum trendu, oznacza to, że dany poziom został przez rynek odrzucony dwukrotnie. Gdy rynek nieskutecznie próbuje coś zrobić dwa razy, prawdopodobnie za chwilę zrobi coś przeciwnego. Zatem dopiero po teście ekstremum poprzedniego trendu, i to tylko w przypadku naprawdę silnych układów, traderzy mogą zacząć szukać przeciwtrendowych transakcji typu swing.

Subskrybuj podcast:

  • rss-icon
  • ITunes_12.2_logo_1
  • Spreaker
  • google
  • static1.squarespace
  • unnamed
  • Spotify
  • tunein-icon