Opis
Jedna z najbardziej znanych książek o inwestowaniu na giełdzie. Nieustannie wznawiana i aktualizowana, pozostaje klasycznym wykładem teorii efektywności rynku. Według Malkiela ruchy cen na giełdzie są całkowicie losowe i nie dają się prognozować, a w aktualnym kursie odzwierciedlone są już wszystkie dostępne w jakikolwiek sposób informacje.
Wynika stąd, że praca analityków giełdowych – technicznych i fundamentalnych – nie ma sensu. Nie oznacza to jednak, że sukces inwestycyjny jest wyłącznie kwestią przypadku. Autor – poza krytyką tradycyjnych metod analizy – proponuje jedyną jego zdaniem sensowną strategię opartą na teorii portfelowej i dostosowaniu ryzyka do sytuacji inwestora.
Burton G. Malkiel jest profesorem na Uniwersytecie Princeton i byłym członkiem Rady Doradców Ekonomicznych. Poza tym zasiada w radach nadzorczych znanych korporacji, takich jak Vanguard Group of Investment Companies czy Prudential Insurance Company.
Recenzja:
Szukasz książki, z której możesz nauczyć się inwestowania czy też beletrystyki do poduszki? Jeżeli tego drugiego, to „Błądząc po Wall Street…” jest dla Ciebie. Autor stara się przedstawić realia funkcjonowania rynku amerykańskiego, szczególnie w kontekście pęknięcia bańki internetowej w 2000 roku i robi to znakomicie. Profesor Malkiel jest także specjalistą od teorii błądzenia losowego jako modelu zachowania się cen na rynkach finansowych. Odniesienia do tej teorii przewijają się w całej książce. Autor wyraźnie wskazuje na różnice między reprezentantami środowisk akademickich, zwolennikami teorii mówiącej, iż rynek jest efektywny i nie można w związku z tym żadną metodą osiągnąć przewagi nad rynkiem, a praktykami, którzy często nie wiedzą o istnieniu teorii rynku efektywnego, co nie przeszkadza im zarabiać pieniędzy. Profesor Malkiel podejmuje tę trudną tematykę, nie stosując przy okazji hermetycznego naukowego języka. Stara się bardziej prowadzić czytelnika po tajnikach funkcjonowania rynku finansowego niczym w dobrej powieści sensacyjnej. Czy można z tej książki nauczyć się inwestowania? Raczej nie, ale z pewnością można załapać bakcyla, który skłoni Cię czytelniku do dalszej samodzielnej drogi przez rynek kapitałowy
Michał Masłowski, www.sii.org.pl